Obnażając produkty dietetyczne

Produkty dietetyczne są niezwykle chętnie i entuzjastycznie reklamowane przez swoich producentów hasłami „30% mniej tłuszczu”, „lekkie” czy „light”, jednak czym tak naprawdę karmią nas wielkie koncerny ?

Sięgając do początków, bodźcem do wprowadzenia na światowy rynek takich właśnie produktów, był stale rosnący współczynnik otyłości, zarówno u kobiet  jak i u mężczyzn. Porażające wyniki statystyk zgromadzono na terenie USA, gdzie w stanie Missisipii otyłość zdiagnozowano u ponad 35% osób. Rekordzistami w tej dziedzinie zostali niewątpliwie mieszkańcy Polinezji , u których ponad ¾ społeczeństwa jest otyłe.

Sytuacja w Polsce niepokojąco zaczyna przypominać tą zza oceanu, na otyłość choruje u nas już 20% kobiet i 16% mężczyzn, a liczba ta stale rośnie. Przyczynami takiego stanu może być nowoczesny styl życia, rozumiany jako spożywanie żywności typu Fast food, brak aktywności fizycznej oraz niewielka ilość snu i stres. Osoby otyłe zazwyczaj charakteryzują się niską samoocena i brakiem pewności siebie wynikającymi z własnego wyglądu. Skonfrontowane z rzeczywistością  świata modelingu i mody, docierającą do nas za pośrednictwem kolorowych magazynów czy telewizji, postanawiają zrzucić niechciane kilogramy. W tym momencie wiele z nich sięga po produkty typu light, mając nadzieję że pomogą one w procesie odchudzania i bez mnóstwa wyrzeczeń przyczynią się do utraty masy ciała [1,2].

Czym więc są, a raczej powinny być produkty dietetyczne?

Zgodnie z Dyrektywą Unii Europejskiej z 1994 r. żywność o obniżonej kaloryczności to taka, której wartość energetyczna została zmniejszona o co najmniej 30% w stosunku do produktu tradycyjnego. Produkty tradycyjne można modyfikować na wiele sposobów, przy czym najchętniej stosowanym przez producentów jest wprowadzenie niskoenergetycznej substancji, na miejsce wysokoenergetycznego składnika. Takim składnikami zazwyczaj są cukier i tłuszcz, które sprawiają ,że produkt smakuje wyśmienicie, lecz jednocześnie nie obfituje w kalorie.

Produkty bogate w cukier, czyli przede wszystkim słodycze, ale też napoje, produkty zbożowe czy przetwory mleczne najczęściej poddawane są modyfikacji i przekształcane na produkty typu light lub „bez cukru”. Cukier eliminowany jest na rzecz sztucznych substancji słodzących, takich jak aspartam czy acesulfam K, są to tzw, „słodziki”, które nie posiadają żadnej wartości energetycznej. Produkty z wysoką zawartością tłuszczu, również niezwykle chętnie zamieniane są na te „o obniżonej zawartości tłuszczu”, są nimi w większości przetwory mleczne, wędliny oraz podroby. Obniżone stężenie tłuszczu w tych produktach, wynika przede wszystkim z zastąpienia tłuszczu jego węglowodanowymi zamiennikami. Do grupy tej należą takie substancję jak gumy (często spotykana guma guar czy guma ksantanowa), celuloza,  skrobie, maltodekstryny, polidekstroza i inne. Mają one za zadanie imitować tłuszcz, czyli zagęszczać produkt i nadawać mu pełny smak, ograniczając tym samym całkowitą wartość energetyczną produktu [3,4,5,6,7].

Produkty typu light cieszą się bardzo dużą popularnością i posiadają całe rzesze zwolenników. Hasła „light”, czyli „ze zmniejszoną zawartością tłuszczu” sprawiają, że produkt staje się bardziej atrakcyjny i częściej wybierany przez osoby na diecie.

Czy wybierając produkt reklamowany napisem „lekki”, zawsze wybierzemy produkt dietetyczny?

Teoria niestety nie zawsze „idzie w parze” z praktyką, o czym można przekonać się porównując produkty light i te tradycyjne dostępne na polskim rynku.  Bardzo dobrym przykładem mogą być orzeszki ziemne tradycyjne i te light, jednego z przodujących koncernów na rynku słonych przekąsek. Wczytując się w etykietę można odnaleźć informację, iż produkt tradycyjny posiada 618 kcal w 100g produktu, za to jego „dietetyczny” odpowiednik ma aż 610 kcal w 100g produktu. Przypadek ten jest niestety jednym z wielu, gdzie wartość energetyczna produktu light spadła zaledwie o 1,3% w stosunku do przetworu tradycyjnego. Jak widać na powyższym przykładzie, obowiązujące normy nie są przestrzegane, a produkty z zafałszowanymi etykietami bez problemu trafiają do dystrybucji. Równie ciekawym odkryciem jest pieczywo chrupkie lekkie, bardzo popularnego producenta na rynku artykułów spożywczych.

Porównując wartość odżywczą produktu dietetycznego i tego tradycyjnego, (przy czym oba produkty wyprodukowane zostały z tego samego rodzaj mąki) można przekonać się, iż odpowiednik reklamowany hasłem „lekkie” ma w rzeczywistości o 30 kcal na 100g produktu więcej niż pieczywo tradycyjne. Posiada on również liczne substancje dodatkowe takie jak cukier czy tłuszcz roślinny, podczas kiedy pieczywo chrupkie tradycyjne zostało wyprodukowane na bazie mąki, drożdży i soli. Produkty reklamowane rozmaitymi hasłami, sugerującymi rzekomy wpływ na utratę masy ciała stanowią wielki problem dla osób zmagających się z nadwagą czy otyłością.

Nie jest to jednak jedyne zagrożenie, wynikające z wprowadzenia tego typu produktów do diety. Udowodniono, iż przewlekle zastępowanie produktów o standardowej zawartości tłuszczu, tymi o jego obniżonej zawartości może skutkować zmniejszonym wchłanianiem się witamin A, D, E i K. Witaminy te potrzebne są do poprawnego funkcjonowaniu organizmu, a ich niedobór może prowadzić do hipo- bądź nawet awitaminozy. Działanie substancji sztucznie słodzących również nie zostało jeszcze do końca poznane. Spekuluje się, że aspartam może mieć charakter rakotwórczy, co nie zostało poparte badaniami na ludziach, lecz u szczurów powodowało raka wątroby i układu nerwowego. Pewnym jest jednak że, środki sztucznie słodzące mogą powodować odczyny alergiczne oraz działać przeczyszczająco u niektórych konsumentów. Mechanizm działania tzw „słodzików” na proces utraty masy ciała też budzi wiele wątpliwości.

Przypuszcza się, że produkty dietetyczne zawierające słodziki mogą prowadzić do przybierania na wadze, poprzez wzmaganie apetytu. Mówi się, iż pokarmy zawierające takie substancje jak aspartam czy acesulfam K powodują większe wydzielanie się endorfin, niż przy spożywaniu pokarmów słodzonych cukrem. Z kolei wysokie stężenie endorfin, wzmaga apetyt i prowadzi do częstszego sięgania po dodatkowe kalorie. Niestety, potwierdzają to wyniki badań, które wykazały związek między napojami słodzonymi sztucznymi substancjami a występowaniem zespołu metabolicznego i cukrzycy typu 2 [7,8,9].

Sięgając po produkt dietetyczny, wskazane jest aby przed zakupem zapoznać się z informacjami zamieszczonymi na etykiecie. Warto jest sprawdzić czy zareklamowany produkt charakteryzujący się daną kalorycznością nie został zafałszowany i czy jest zgodny z jego faktycznym stanem. W procesie utraty masy ciała podstawę stanowi zdrowa, zbilansowana dieta oraz odpowiednia aktywność fizyczna. Produkty typu light, powinny być jedynie zamiennikami ulubionych produktów o wysokiej wartości energetycznej.

Piśmiennictwo

  1. Rozpowszechnienie otyłości wśród mieszkańców USA (2013). Adres: http://www.cdc.gov/obesity/data/prevalence-maps.html
  2. Białkowska M., Przyczyny epidemii otyłości, Przemysł Spożywczy, 2012; 66: 27-30
  3. Waszkiewicz-Robak B., Hoffmann M, Żywność niskoenergetyczna, Żywność wygodna i żywność funkcjonalna, Świderski. F, Wyd. Naukowo-Techniczne, Warszawa 2003, s 259-275
  4. Świąder K, Waszkiewicz-Robak B, Świderski F., Substancje intensywnie słodzące w żywności, Przemysł spożywczy, 2011; 65:32-36
  5. Cała prawda o produktach „light”. Adres:diet.com.pl
  6. Wszechnica Żywieniowa SGGW, Żywność „light” coraz bardziej popularna, Przegląd Piekarski i Cukierniczy, sierpień 2004, s 12
  7. Czy produkty „light” są zdrowe? Adres: http://www.odzywianie.info.pl/przydatne-informacje/artykuly/art,Czy-produkty-light-sa-zdrowe.pdf.
  8. Jennifer A. Nattelon., Pamela L. Lutsey., Youfa Wang, Diet Soda Intake and Risk of Incident Metabolic Syndrome and Type 2 Diabetes in the Multi-Ethnic Study of Atherosclerosis (MESA), 2008
  9. Diduszko B., Cała prawda o słodzikach Adres: http://dietetycyonline.pl/artykul/741/Cala_prawda_o_slodzikach

autor:
Laura Wojda
dietetyk
absolwentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego

Obnażając produkty dietetyczne
5 (100%) 1 vote